Świątynie Angkoru i jezioro Tonle Sap – informacje praktyczne i plan zwiedzania w 3 dni
W Kambodży spędziliśmy 4 pełne dni w trakcie podróży obejmującej także część Malezji, tajską wyspę Koh Lipe i Singapur. Relację z każdego dnia opatrzoną mnóstwem zdjęć oraz opisami miejsc znajdziecie oczywiście na blogu. Tutaj chcemy podsumować naszą trasę obejmującą zwiedzanie Angkoru i wycieczkę nad jezioro Tonle Sap oraz przekazać wskazówki, które mamy nadzieję pomogą Wam w planowaniu i organizacji wyjazdu. Zaczynamy. Wiza do Kambodży Tak, jest wymagana. […]
Czytaj dalej Świątynia Banteay Srei – czerwona perełka Angkoru
Ostatniego dnia kambodżańskiej części naszej wyprawy wybraliśmy się do oddalonej o mniej więcej 30 kilometrów od Siem Reap świątyni Banteay Srei. Nasz bat-tuk nie osiągał zawrotnych prędkości, więc po drodze mieliśmy sporo czasu by cieszyć się pięknymi krajobrazami soczystych zielonych pól ryżu przeplatanych palmami i małymi wioskami z domami na palach. Takie pale mają szereg plusów. Minimalizują ryzyko wtargnięcia czy wpełznięcia do domu nieproszonych gości. Podtopienia w porze […]
Czytaj dalej Duża pętla Angkoru – mniej znane świątynie które też warto zobaczyć
Po deszczowym dniu spędzonym nad jeziorem Tonle Sap, do Siem Reap wróciła dobra pogoda a my do zwiedzania zabytków z czasów imperium Angkoru. Tym razem podążyliśmy szlakiem zwanym big circuit (big tour). Świątynie, a raczej ich pozostałości, leżące na „dużej pętli” mają pecha. Gdyby nie Angkor Wat, Bayon czy Ta Prohm, o których pisaliśmy tutaj, to one przyciągałyby rzesze turystów. Tymczasem osoby, które decydują się na poświęcenie wyłącznie jednego […]
Czytaj dalej Jezioro Tonle Sap i pływająca wioska Kompong Phluk
Od rana padał rzęsisty deszcz. Na zmianę patrzyliśmy to w ekran telefonu z prognozą pogody, to w niebo. Prognozy zapowiadały przejaśnienia, ciemne chmury spowijające niebo temu przeczyły. Biorąc pod uwagę kompletny brak zaufania Domi do meteorologów postawiliśmy odpuścić zaplanowane zwiedzanie świątyń leżących na dużej pętli (grand circuit) Angkoru. Chodzenie po śliskich kamieniach i błocie w strugach deszczu delikatnie mówiąc nam się nie uśmiechało. Jednak czy wyprawa nad jezioro Tonle Sap jest […]
Czytaj dalej Trzy niesamowite miejsca na małej pętli Angkoru czyli Angkor Wat, Bayon i Ta Prohm
Wcześnie rano, to jest kilkanaście minut po ósmej (jak na nas to spory sukces biorąc pod uwagę normalne pory wstawania dziewczyn) wsiadaliśmy podekscytowani do naszego BAT TUKa : ) Lista miejsc, które chcielibyśmy choć raz zobaczyć w życiu jest długa. Wykreślamy kolejne pozycje a jednak tzw. bucket list wcale nie staje się coraz krótsza, bo w międzyczasie dopisujemy nowe miejsca więc saldo jest raczej dodatnie ; […]
Czytaj dalej Siem Reap i pierwsze wrażenia z Kambodży
Gdy w marcu wylatywaliśmy z Tajlandii po trzech tygodniach wakacji, nie przypuszczaliśmy, że niedługo znowu wylądujemy w Azji Południowo-Wschodniej. Tymczasem niewiele ponad pół roku później, świętowaliśmy moje urodziny jedząc znowu pad thaia i popijając kokosy, w naszym ukochanym Bangkoku. Ale zatrzymaliśmy się tu tylko na chwilę, bo po kilkunastu godzinach wsiadaliśmy na pokład kolejnego samolotu. Nie jestem pewien czy dłużej trwał lot czy kurs taksówką z Chinatown po zakorkowanych ulicach stolicy Tajlandii na lotnisko Don Mueang, […]
Czytaj dalej Chusty i nosidła – bez tego nie wyobrażamy sobie podróżowania z dziećmi
Obie moje dziewczyny nie pałały miłością do wózka. Z zazdrością patrzyłam na młode mamy, które na luzie spacerowały z niemowlakami w gondolach, siedziały na ławce, podczas gdy maluch słodko sobie spał czy robiły zakupy z dzieckiem w wózeczku. Nasze wspólne wózkowe wyprawy zawsze były podszyte dreszczem emocji. Śpiące niemowlę drżącymi rękami wkładałam do wózka, licząc w duchu, że się nie obudzi, omijałam każdą dziurę i nierówność żeby czasem nie zatrzęsło zbyt mocno, pomstowałam na tych wszystkich […]
Czytaj dalej Gandawa – co warto zobaczyć w mieście trzech wież
Średniowieczny Manhattan. Takie określanie często jest rezerwowane dla toskańskiego San Gimignano. A mnie kojarzy się ono z zupełnie innym miejscem. Strzeliste wieże rodem z gotyku są także znakiem rozpoznawczym Gandawy. Miasta, które przez pewien okres Średniowiecza pod względem liczby ludności ustępowało na naszym kontynencie jedynie Paryżowi! Miasta, którego rozwój i dobrobyt przez stulecia opierał się na produkcji i handlu suknem. Obecna Gandawa, po flamandzku Gent, to „zaledwie” trzecie po Brukseli […]
Czytaj dalej Cicmany – słowacka wioska wapnem malowana
Trudno uwierzyć, że takie miejsca nadal jeszcze można znaleźć. Do tego całkiem niedaleko, bo niespełna 100 kilometrów od Zwardonia, gdzie przekraczamy granicę ze Słowacją. Jeszcze trudniej uwierzyć, że miejsce to zdołało zachować swój charakter i tradycje, jakby zupełnie niezależnie od przybyszy zaglądających przez drewniane płoty. Jeśli ktoś planuje wypad do Małej Fatry, koniecznie trzeba zarezerwować kilka godzin na odwiedzenie niezwykłej wioski Cicmany. Cicmany słyną z charakterystycznych białych […]
Czytaj dalej Mała Fatra – Wielki Krywań i Janosikowe Dziury
Tym razem nie będzie przepisu na orientalne danie, a na udany weekend w górskim otoczeniu tuż za naszą południową granicą. Konkretnie na Słowacji. By w pełni skorzystać z przepisu potrzebne będą: co najmniej dwa dni (porcja minimalna, niektórzy mogą czuć niedosyt), dobra pogoda, buty trekkingowe i odpowiednie towarzystwo. Mogą być dzieci, bo dania są lekkostrawne. My wybraliśmy się na 3 dni, z czego pół dnia przeznaczyliśmy na wypad do oddalonej o kilkadziesiąt […]
Czytaj dalej