Łagodna, pożywna, lekka i aromatyczna. Ulubiona tajska zupa Zuzi i Zosi. W Tajlandii znana i powszechnie dostępna pod nazwą Clear Soup. Od jakiegoś czasu jest to nasza ulubiona zupa i przygotowujemy ją dosyć często. Jakoś tak wyszło, że za każdym razem mamy pod ręką inne dodatki, więc i zupa nabiera odmiennego charakteru. Nie wiemy sami, która wersja jest najlepsza : ) Zatem możecie eksperymentować do woli. Makaron i bulion zawsze mamy taki sam, czasami dorzucamy podczas gotowania plasterki marchewki i klopsiki drobiowe (szczególnie dla Zuzi : )), albo smażone tofu, innym razem dodajemy boczniaki lub kanie pokrojone w długie, wąskie paseczki, czasami na talerzu ląduje całe mnóstwo listków kolendry a innym razem parę kropli ostrego sosu z papryki piri-piri. I zawsze jest pyszna : )
Składniki (4 porcje)
- 2 l wywaru (rosół lub bulion warzywny przygotowany dzień wcześniej)
- 2 łodygi trawy cytrynowej
- kawałek galangalu (na ok. 5 cienkich plasterków)
- 15 liści kaffiru
- 1 cm korzenia imbiru
- 5 łodyżek kolendry (opcjonalnie)
- 1 łyżka sosu rybnego
- 3 łyżki sosu sojowego
- sok i skórka z 1 cytryny
Dodatki (do wyboru)
- 150 g makaronu sojowego vermicelli (makaron chiński, glass noodle)
- kapusta pekińska/Pak choy
- posiekana dymka
- kiełki
- listki kolendry
- plasterki papryczki chilli
- tofu
- klopsiki
- grzyby (boczniaki, kanie, ewentualnie pieczarki czy shitake lub mieszanka wszystkich)
Sposób przygotowania
Listki kaffiru rwiemy na mniejsze kawałki, trawę cytrynową obieramy z zewnętrznych liści i ubijamy tłuczkiem białą część (uwalniając aromat), imbir i galangal kroimy na cienkie plasterki i wrzucamy wszystko do zimnego wywaru. Jeśli mamy i używamy kolendry, wrzucamy teraz łodyżki, listki zostawiając do posypania zupy. Zagotowujemy i zostawiamy na małym ogniu na ok. 15-20 minut, do momentu gdy zioła uwolnią swój smak. Ja zwykle używam rosołu, który zostaje z poprzedniego dnia, ale jeśli przygotowujecie wywar specjalnie na tę zupę to powyższe czynności możecie zrobić dzień wcześniej i zostawić zioła w wywarze do następnego dnia. Po tym czasie bulion przecedzamy.
Dodajemy sos sojowy i sos rybny oraz skórkę i sok z cytryny (ostatnie przed samym podaniem, niezależnie od użytych dodatków, tak żeby już nie gotować bulionu z sokiem).
Makaron przygotowujemy według przepisu na opakowaniu. Ja zwykle gotuję 5 minut we wrzącej wodzie.
Propozycja podania nr 1: z pulpecikami i marchewką
Pulpeciki – składniki
- 400 g mięsa mielonego z indyka
- 1 mała kajzerka namoczona w wodzie lub mleku
- 1 jajko
- pół łyżeczki startego imbiru
- posiekane listki i łodyżki kolendry
- sól lub sos sojowy do smaku
- mąka do obtoczenia pulpecików
Wszystko razem dokładnie mieszamy, formujemy wilgotną dłonią niewielkie pulpety i obtaczamy je w mące. Wrzucamy do wrzątku i gotujemy 15 minut.
Do bulionu wrzucamy plasterki marchewki i gotujemy do momentu aż będą miękkie, ale nie rozgotowane, mniej więcej 12 minut. Na 2-3 minuty przed końcem gotowania dorzucamy pokrojoną wzdłuż, w długie paski kapustę pekińską. Nie zapominamy dodać soku z cytryny, bo jest absolutnie kluczowy : )
W miseczce układamy makaron, pulpety i zalewamy gorącą zupą. Posypujemy kolendrą, posiekaną dymką i/lub kiełkami, można dodać plasterki papryczki chili.
Propozycja podania nr 2: z grzybami
Kanie lub boczniaki kroimy w długie, 0,5 cm paski i gotujemy w małej ilości, lekko osolonej wody ok. 10-12 minut. Po odcedzeniu (wodę z grzybów można dolać do bulionu) zalewamy łyżką sosu sojowego i odstawiamy.
Do bulionu wrzucamy pokrojoną kapustę pekińską (jak wyżej) i gotujemy ok. 2-3 minuty. Pamiętamy o soku z cytryny ; )
W miseczce układamy makaron, grzyby, posiekaną dymkę i kiełki. Zalewamy zupą. Wersja z grzybami smakuje dobrze z paroma kroplami sosu z ostrych papryczek chilli, można też dodać pokrojoną w plasterki świeżą papryczkę. Ale z kolendrą też będzie bardzo OK : )
Propozycja podania nr 3: ze smażonym tofu
Tofu można dodać do wersji pierwszej, zamiast pulpetów drobiowych (taką wersję bardzo lubimy), można dodać do wersji drugiej, jako pożywny dodatek.
Tofu kroimy w kostkę lub na duże prostokąty. Smażymy na łyżeczce oleju z każdej strony na złoty kolor. Dodajemy do zupy wg wersji „1” lub „2”.
Twoja wersja : )
Zrób bulion z kapustą lub pak choy. Do miseczki włóż makaron, ulubione dodatki, zalej zupą i obficie posyp zieleniną – daj znać jak wyszło – może Twoja wersja stanie się naszą ulubioną? : )
Smacznego!
D.