Po całodniowym zwiedzaniu Angkoru warto się zregenerować i dobrze zjeść. Oferta gastronomiczna Siem Reap jest bardzo bogata i każdy znajdzie coś dla siebie. Poniżej opis 4 restauracji, w których byliśmy, jedliśmy i jesteśmy bardzo zadowoleni. Różnią się one poziomem finezji serwowanych dań, wystrojem i cenami, ale wszystkie możemy szczerze polecić. Szczególnie jednak chcielibyśmy wyróżnić restaurację nr 1 na liście, za którą stoi szczytny cel : )
Haven
HAVEN to miejsce stworzone by wspierać młodzież opuszczającą domy dziecka oraz pochodzącą ze skrajnie ubogich środowisk. Młodzi ludzie zakwalifikowani do rocznego programu treningowego zdobywają umiejętności życiowe, uczą się wartościowej pracy, dostają dom oraz opiekę na czas trwania programu, a później pomoc w znalezieniu stałego miejsca pracy, tym samym dostając szanse na lepsze życie. Cały dochód restauracji przeznaczony jest na prowadzenie programu a napiwki odkładane są na koncie oraz wypłacane uczniom po zakończonym programie.
W restauracji możecie zjeść sztandarowe dania kuchni khmerskiej jak amok czy lok lak, ale do wyboru jest również kilka dań fusion inspirowanych ogólnie kuchnią Azji a tęskniący za kuchnią zachodnią w menu znajdą również kotleta z frytkami, makarony czy burgery. Bardzo kusząca jest też sekcja deserów, warto zostawić sobie na nie trochę miejsca. Choć osobiście znam takich, co twierdzą, że na desery jest zawsze miejsce a nawet osobny żołądek ; ) Dodatkowo w menu znajduje się wiele potraw dla wegan i wegetarian i są one czytelnie oznakowane.W restauracji zadbano o każdy szczegół, można zjeść wewnątrz lub przy stoliku w ogrodzie, obsługa jest bardzo zaangażowana, uśmiechnięta, chętna do pomocy a jedzenie przepyszne! Obowiązkowy punkt podczas wizyty w Siem Reap!
Ceny jak na Kambodżę wysokie, ale pamiętajmy, że wszystko idzie na szczytny cel (4-9,5$)
Warto rezerwować stoik wcześniej, gdyż miejsce jest bardzo popularne, zasady rezerwacji opisane są w dedykowanej zakładce na stronie restauracji.
Pou Kitchen and Cafe
Malutki, niepozorny lokal z zaledwie kilkoma stolikami. A jednak kuchnia tam serwowana wymyka ramom prostej kuchni Kambodży.
Utalentowany, młody szef kuchni serwuje dania o tradycyjnych, kambodżańskich korzeniach jednak w nowoczesnej, eleganckiej i świeżej odsłonie. Jeżeli macie ochotę na niezwykłą kolację to jest to doskonałe miejsce. W menu znajduje się 10 przystawek, 10 dań głównych, kilka deserów oraz kilka propozycji dla wegetarian.
Nas do lokalu przyciągnęły dania z czerwonymi mrówkami, na miejscu skusiliśmy się również na pozycję z plastrem miodu (jak się później okazało nie do końca dobrze sobie to przetłumaczyłam i zamiast miodu były w nim larwy ; )). Jednak również osoby szukające mniej oryginalnych doznań smakowych znajdą w menu coś dla siebie.
Każde danie to małe dzieło sztuki skomponowane z pomysłem i fantazją. Propozycje szefa kuchni są oryginalne, przepięknie podane i pyszne. Składają się z wielu składników, osobnych smaków, które czasami są zaskakujące jednak doskonale się dopełniają, sprawiając, że posiłek staje się prawdziwym przeżyciem, a nie tylko napełnieniem brzucha ; )
Jak na dania tego formatu ceny bardzo przyzwoite, choć wyższe niż przeciętnie w Kambodży (3-6,5$).
Jest możliwość rezerwacji stolika, nam udało się wejść z ulicy. W Pou prowadzone są też warsztaty kulinarne.
Więcej informacji na stronie restauracji.
Lilypop Restaurant
Rodzinna restauracja oferująca dania kuchni azjatyckiej. Wstąpiliśmy po przeczytaniu pozytywnych opinii na TripAdvisorze. W obszernym menu znajdują się tradycyjne potrawy z Kambodży, specjały kuchni tajskiej i malezyjskiej jak również kilka pozycji z daniami kuchni Zachodu. Miejsce przyjazne wegetarianom.
Nam szczególnie do gustu przypadła przepyszna sałatka z kwiatu bananowca oraz khmerskie zielone curry.
Mimo, iż na pierwszy rzut oka miejsce nie powala wystrojem, wszystkie dania są przygotowywane na miejscu, atmosfera jest przyjemna i widać, że część z osób tam przychodzących to stali bywalcy, a to zawsze dobry znak.
Ceny umiarkowanie niskie (1,5 – 4$ za danie).
Więcej informacji na stronie restauracji.
Steven Corner BBQ
To pozycja znacznie różniąca się od poprzednich dwóch. Zwyczajny bar z plastikowymi krzesłami i stolikami oraz kuchnią na zewnątrz, mieszczący się przy jednej z głównych ulic, zalaminowane menu ze zdjęciami większości potraw. Prosta, nieskomplikowana i autentyczna kuchnia. Jednak polecam z czystym sercem bo każde danie, które tu zamawialiśmy było smaczne a naszym absolutnym hitem okazał się grillowany bakłażan. To jest coś, na co naprawdę warto tutaj przyjść, nie da się opisać, trzeba spróbować! W dodatku kosztuje 1$.
Ceny niskie, większość dań nie przekracza 2-3$
Stolików jest duuużo, nie trzeba rezerwować :D
