Nadal zauroczeni sielską atmosferą okolic Gusinje i obłędnymi widokami z bezludnych szlaków Gór Przeklętych, zmierzaliśmy do położonego w północno-zachodniej części Czarnogóry Parku Narodowego Durmitor, by przez kolejne dwa dni pozostać w górskich klimatach.
Kanion rzeki Tara
W miejscowości Mojkovac zjeżdżamy na drogę nr R4. Jedziemy wypatrując punktów widokowych. Na początkowym odcinku, gdzie trasa wiedzie gęsto porośniętym zboczem, jednak o nie bardzo trudno. Sytuacja zmienia się dopiero kilka kilometrów przed granicą parku narodowego.
Co jakiś czas ukazują nam się krajobrazy, na których widać meandrującą rzekę wśród bujnie porośniętych, stromych ścian kanionu. Jedynie tuż nad lustrem wody widać odsłonięte, białe skały, którym woda zawdzięcza swój turkusowy kolor.
Kanion rozciąga się na długości ponad 80 kilometrów. Miejscami jego wysokość sięga 1.300 metrów, co czyni go jednym z najgłębszych kanionów na świecie i prawdopodobnie najgłębszym na Starym Kontynencie. Nurt wody umożliwia organizację spływów raftingowych, na nas czekały jednak inne atrakcje.
Most Durdevica
Prawdopodobnie najlepszym punktem widokowym na kanion Tary jest imponujący most Durdevica. Trwającą zaledwie 2 lata budowę ukończono w 1940 roku. Konstrukcja opiera się on na 5 przęsłach. Most ma łącznie 365 metrów długości i aż 170 metrów wysokości. W momencie jego ukończenia był najwyższym tego typu mostem w Europie.
Spacer mostem Durdevica to punkt obowiązkowy, ale z jednego brzegu na drugi można dostać się również w inny sposób. Znacznie szybszy niż pieszo. Popularną atrakcją w tym miejscu są zipline czyli tyrolki rozpięte po obu stronach kanionu. I to przejażdżka jedną z nich była naszym celem!
Zipline – ponad 1000 metrów jazdy tyrolką
Podobało mi się, że na miejscu nikt nachalnie nas nie namawiał na skorzystanie z danej oferty. A do wyboru mamy kilka firm. Najbardziej ekstremalna tyrolka oferuje przejazdy z prędkością ponad 120 km/h. W obawie, że przy takiej prędkości nie będziemy mieć wystarczająco dużo czasu by nacieszyć się widokami, szukaliśmy innej opcji ; ) To jest wersja oficjalna i tego się trzymamy. Zresztą w naszym przypadku najistotniejsza była możliwość jazdy w tandemie, na szczęście i takie opcje są dostępne. „Nasza” tyrolka miała długość prawie 1.100 metrów a osiągana prędkość wynosić 50-60 km/h. Good enough ; )
Składy par mieliśmy ustalone już wcześniej. Gdy pierwsza para miała ruszać zaczął się mały dramat. Ktoś (bez wymieniania imion ; )), kategorycznie stwierdził, że z tatą nie pojedzie, na to ktoś inny, że absolutnie nie można zmieniać ustaleń, więc jedzie z mamą i kropka. Wtedy ten pierwszy ktoś strzelając srogiego focha powiedział, że w takim razie w ogóle nie chce żadnej tyrolki, a trzeci ktoś, z którym i tak nikt nie chciał jechać i któremu na widok liny rozpiętej na wysokości ponad 100 metrów na ziemią robiło się co nieco nieswojo, zastanawiał się czy nie wykorzystać okazji by zrezygnować z całej tej przejażdżki wychodząc przy tym z twarzą :D
Sytuacja wydawała się patowa. Jedyne wyjście to trzymać się pierwotnego planu. Pierwsza para pojechała, druga obserwowała z mostu. A gdy dziewczyny wróciły na pace pickupa uśmiechnięte od ucha do ucha dosłownie potroiliśmy wysiłki by namówić pierwszego ktosia do jazdy.
W końcu się udało i druga para też poszła na miejsce startu, aczkolwiek bez widocznych oznak entuzjazmu ; ) Sytuacja diametralnie się odmieniła po kilku sekundach jazdy, gdy poczuliśmy wiatr we włosach i a widoki zapierały dech. Polecamy każdemu!
Okazało się, że zdecydowaliśmy się niemal w ostatniej chwili, bo gdy wracaliśmy autem do punktu startu zaczęło kropić. A gdy jedliśmy obiecane lody (jeden z warunków, na jakie musieliśmy przystać w trakcie negocjacji), rozpętała się burza!
W strugach rzęsistego deszczu ruszyliśmy dalej, do naszego wynajętego domu z miejscowości Żabljak.
Informacje praktyczne
Cena za przejazd (2 osoby) – 20 EUR
Zdjęcia wysyłane na maila – 10 EUR
Ceny z maja 2022 r.
Punkt startu „naszej” tyrolki – platforma znajdująca się nad drogą, prowadzą do niej schody bezpośrednio z pobocza drogi.
1 komentarzy
Dzień dobry. Fajne opisy. Do której godziny można zjechać tyrolką .na moście Durdevica?