Zdarza nam się wiec słyszeć pytania w stylu: czy wasze dzieci wiedzą jak w ogóle wygląda plaża, bo tylko zwiedzacie i zwiedzacie. Traktujemy to jako żart, ale na wszelki wypadek wszystkich zatroskanych zapewniamy, że nie dość że wiedzą bo „kilka” plaż już w swoim życiu widziały całkiem z bliska i nawet bawiły się na nich. Co więcej, 1/4 naszej ekipy nieomieszkała ich również zdegustować ; ) Tak więc coś jednak z dzieciństwa będą miały : D
Choć to prawda, że nie wyobrażamy sobie spędzenia tygodnia czy dwóch leżąc w jednym miejscu. Oczywiście każdy wypoczywa jak lubi, ale my wolimy właśnie tak, czyli jeśli to możliwe staramy się omijać kurortowe plaże wypełnione leżakami, gdzie czasem trudno nawet usłyszeć szum fal.
Na szczęście na Lanzarote bez problemu znajdziemy kilka fantastycznych plaż, które nie znajdują się bezpośrednio w żadnym z kurortów, jeśli tak można nazwać Costa Teguise, Puerto del Carmen czy Playa Blanca. Oto nasza lista najlepszych plaż na Lanzarote:
1. Playa de Famara
Nasz numer jeden. Często przyjeżdżaliśmy tu na popołudniowy relaks. Długa na kilka kilometrów (najdłuższa na Lanzarote) i stosunkowo pusta, przynajmniej w porze kiedy tam byliśmy, czyli w listopadzie. Trochę dzika i nieprzewidywalna, za każdym razem wyglądająca nieco inaczej. Popularna wśród surferów dzięki silnym wiatrom i wysokim falom. Może nie jest idealna na morskie kąpiele, ale do zabaw dla dzieci nadaje się doskonale a widoki stromo opadającego ku morzu masywu Ricos de Famara i jego odbicia na mokrym piasku czy wyspy La Graciosa zapadają w pamięć.
Gdybyśmy zamieszkali w jednym z domków przy plaży pewnie w ogóle byśmy się stąd nie ruszali. No przesadziłem, bo jak wspomniałem nie potrafię długo usiedzieć na miejscu, ale przynajmniej nie poganiałbym dziewczyn pijąc poranną kawę : D
2. Playas de Papagayo
Obiektywnie prawdopodobnie najpiękniejsze plaże na Lanzarote znajdują się na półwyspie Papagayo, najdalej wysuniętym na południe punkcie Lanzarote. Półwysep oddalony jest kilka kilometrów od turystycznej Playa Blanca, ale dotrzeć można tu jedynie pieszo lub autem. Po minięciu szlabanu (wjazd kosztuje 3 euro od samochodu) jedzie się kilka kilometrów szutrową i wyboistą drogą, na końcu której mamy do wyboru nie jedną a kilka plaż: Playa Papagayo, Playa de Mujeres czy Puerto Muelas. Naszym zdaniem najpiękniej jest późnym popołudniem, gdy nie ma już tłumów ludzi a słońce chyli się ku zachodowi. W oczekiwaniu na ten moment warto zajrzeć do jedynej w tym miejscu restauracji (z widokiem na plażę Papagayo) serwującej wyborną paellę czy ośmiornicę z rusztu.
3. Playa Quemada
Czyli „spalona plaża”, pokryta czarnym, wulkanicznym piaskiem i kamieniami. Na pewno nie tak spektakularna jak dwie poprzednie, za to w kategorii ciszy i spokoju poważny kandydat do zwycięstwa.
4. Playa La Garita
Plaża tuż przy miejscowości Arrieta popularna wśród mieszkańców wyspy. Dobre miejsce na odpoczynek po zobaczeniu pobliskich atrakcji: Ogrodu Kaktusów, Cueva de los Verdes czy Jameos del Agua.
5. Caleton Blanco
Niestety tutaj nie udało nam się postawić stopy, zbyt pochopnie odkładając wizytę na inną okazję, która nie nadeszła. A szkoda, bo ukryte wśród niewielkich zatoczek plaże na północnym wybrzeżu Lanzarote aż proszą o odkrycie. Najbardziej znana jest plaża o nazwie Caleton Blanco, nawiązującej do białego i czystego piasku, który ją pokrywa.
A o jeszcze jednej absolutnie wyjątkowej plaży pisaliśmy już TU!
Vamos a la playa ; )
J.